Archiwum 04 lipca 2005


lip 04 2005 -5-
Komentarze: 9

zaopatrzona w nową Olivię dla odmóżdżenia i nowy OZON dla nie zatracenia sie w wiadomościach ze świata wyruszam na balkon w celu nadania złotego koloru mojej skórze :P... Migdał co prawda twierdzi, ze jestem jego latynoską (:P) i za kazdym razem kiedy zobaczy fragment mojego gołego ciałka zadaje pytanie: czy ty sie myjesz? ale co tam, poopalam sie :P co mam innego do roboty? no własnie nic!
sama jestem w domu i juz nawet pranie zrobiłam od rana i w inne jakze fascynujące zajęcia zostałam wciągnięta, ale czas i tak niemiłosiernie mi sie dłuży... Migdał siedzi w biurze, w którym mozna sie ugotowac i robi projekt, nad którym sleczy juz tydzien, a ja zastanwaima sie co lepsze? moja nuda, czy jego sauna w srodku miasta przed monitorem :P

ehhh.. wakacje.. nie ma nic gorszego :/

my_destiny : :
lip 04 2005 -4-
Komentarze: 1

po całym dniu spędzonym w samotności, który wyglądał mniej więcej tak:
a) sprawdzaniu czy nie ma mnie w kuchni, kiedy byłam w pokoju
b) przeglądaniu gazet wydanych jakies kilka lat temu
c) sprawdzaniu czy nie ma mnie w łazience, kiedy jestem w kuchni
d) malowaniu paznokci
e) itp.
dopadła mnie głupawka do potegi entej... to musiało się tak skończyć :P
a ze nie byłam w tej głupawce osamotniona to było całkiem ciekawie...
podsumowując: hit dnia 'jesteś szalona' :P... a reszte mozna podziwiac na photoblogu :) w roli fotografa Migdał, który zupełnie sie do tego nie nadaje :P nie umie powiedziec: 'o tak mała, własnie tak :P'

dobra ide spac, bo widze, ze jeszze mi nie przeszło... dobranocek :D

dopisane po przemyśleniu sprawy :P (tzn. rano, kiedy głupawka przeszła)
wczoraj jak chciałam dodac zdjecia to zrobili sobie przewe techniczna i zdjec nie dodałam, a dzisiaj uwazam ze do widoku publicznego to sie one nie nadaja :P dlatego dodam zdjecia, ale nie te które były w moim pierwotnym zamyśle ... zainteresowanych przepraszam :)

my_destiny : :