Archiwum 13 sierpnia 2005


sie 13 2005 -24-
Komentarze: 9

nie tak wyobrażałam sobie to spotkanie... spotkanie po dlugich trzech tygodniach... po tygodniach pełnych tesknoty, wyczekiwania na najmniejszego chociaz eska, po tygodnicah samotności...

wczoraj było wszystko w porządku... tak mi sie przynajmniej wydawalo... a dzisiaj wyszedl ze słowami 'lepiej skończyc to teraz, niż jakby to mialo sie skończyć później'...

i znowu poszło o ten pieprzony wyjazd do Londynu...  

my_destiny : :