Archiwum 09 sierpnia 2005


sie 09 2005 -23-
Komentarze: 8

miauuuuuu (dzwięk mojego telefonu)
odbijam piłeczke...
miauuuuuu....   miauuuuu.... miauuuuuuuu...
odbijam piłeczke...
miauuuuuu....
udaje, ze jestem zajęta...
miauuuuuu...  miauuuuuuu... miauuuuuuu... miauuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...
Kochanie czy Tobie sie moze nudzi?
Nio..
Widze właśnie.. kobity Ci chyba trza :P
No, spasiłaby... :/
A do czego, a do czego? :P
Do pełni szcześcia :*
To Ty chyba musisz byc szczęśliwy skoro tylko do pełni...
Ty to mnie lubisz prowokować :P KCB :*
Ej Kochanie a wiesz jak mi chłopa trza? szczególnie takiego jak Ty :) będziesz mi musiał wszystko wynagrodzic jak wrócisz :D
Az sie boje co będzie jak wróce.. szczególnie jak mi tak piszesz :P
....

takie tam nasze smsowe rozmowy wieczorne... :)


my_destiny : :
sie 09 2005 -22-
Komentarze: 5

lekkie zdezorientowanie w mojej głowie... lekkie zamieszanie... ciężkie myśli, które przygniatają... chyba jeszcze nie czas o tym pisać...

a tak w ogóle lenistwo na całego...
po wielkim praniu, a nastepnie wielkim prasowaniu pozbyłam się morskiego piasku mam nadzieje, ze raz na zawsze...
dzisiaj dotarła pocztówka do moich rodzicieli (lepiej późno niż wcale): 'pozdrowienia przesyłają córki z resztą namiociarzy' a na odwrocie latarnia.... ta latarnia tak bardzo przeze mnie znienawidzona (no cóż - złośliwość mojej siostry :P)...
przywiozłam sobie tez 3 pocztówki które są reprodukcjami obrazów olejnych i tak mi sie az ręka rwie, aby cos podobnego stworzyc na płotnie... i pewnie zaczne machac pedzlem, jak tylko wpadnie jakaś kasiejka, bo z ogledzin wynika, ze przydaloby sie dokupic kilka tubek farbek no i płocienka...
przywiozłam jeszcze inne pamiątki... ale jedna jest dość osobliwa... moja mama widząc ją stwierdziła, ze śmierdzi jej to kryminałem :D... a kiedy dzisiaj dałam jej powąchać z pytaniem czy cos czuje, ze zdziwieniem w oczach pyta: 'a to ma zapach?' ... a zapach kryminału to co :P... prawde mowiąc to reakcji mamy sie spodziewałam, ale jestem ciekawa co powie na to Migdał :)... powiedziałam mu tylko jak narazie, ze mam dla niego niespodzianke :)...

ach wogóle moja mama ma ostatnio dość dziwny sposób wyrażania... zum Beispiel:
mama: Paaaaaaaaulina idz ze śmieciami!!!!!!!
ja: zaraz...
mama: idz już bo zalęgnie sie ptactwo!
ja: jakie ptactwo?
mama: no to co na po domu biega :P
poszłam, bo faktycznie groziło to katastrofą :P (w końcu biegające ptactwo to nie byle co :P)

i odliczam cały czas... i tak jakos mam nadzieje, ze zrobi mi niespodzianke i wróci wcześniej... moze w piątek?


chaos tu dzisiaj panuje... przepraszam... nie umialam jaśniej... nie dzisiaj....

my_destiny : :